Ori +55lvl

Orruviel

Jest bardzo rozległa, początkujący mogą tam nawet zabłądzić, gdyż do bossów można iść na kilka sposobów, dzięki czemu można zaoszczędzić sporo czasu i nie namęczyć się z biciem mobków.

Jednak już na samym początku należy powiedzieć, iż jest to instancja trudniejsza od OH (Ocean's Heart lub inaczej Heart of the Ocean). Trudniejsza, nie w sensie statystyk jakie nasze postacie posiadają - choć to też, ale tutaj wymaga się również opanowania swojej postaci, szybkości reakcji, skupienia, umiejętności znalezienia się w sytuacji gdy wiele się dzieje jednocześnie. I jest to wymagane od wszystkich członków party... drużyna będzie tak słaba jak jej najsłabsze ogniwo - i mówię tutaj jak najbardziej poważnie. Mając w party osobę, która "nie ogarnia" można tu spędzić dłuuugie godziny, a w dobrym teamie, instancję się robi szybciej niż wspomniany wyżej OH.

Większość strategii zaczyna się od opisu wymagań.. więc i ja tak zrobię. Jednak zrobię to trochę bardziej szczegółowo niż hp, phy att, itd... Mam nadzieję, że wybaczycie, ale chcę Was czegoś nauczyć
Tank - 22k hp bez buffów, chyba nie ma znaczenia czy broń 1h czy 2h... Tank w sensie knight. Nawet nie próbujcie tu iść z tankującym r/k czy w/k... Niech będzie naprawiony, niech kupi jedzenie w postaci hero potów (1-2szt.), jedzenia na defence 21% (1-2szt.), kilka unicornów na wszelki wypadek. Ile phy att? Ciężko powiedzieć, ma trzymać agro...
Priest - sztuki dwie - minimum 11k hp, group heal na poziomie... powiedzmy 6k (ale raczej 6k+ niż 6k-), dużo potów różnego rodzaju. Bardzo wskazane jest mieć zwykłe mp poty, poty 1200mp od alchemika i dodatkowo poty z Malatiny 30% i na wszelki wypadek lepsze (40-50%).
Mag - co najmniej jeden. Taki z prawdziwego zdarzenia, czyli minimum 6k magic attack. Niech również zgromadzi trochę potów na mp.
Reszta - pozostali dwaj dpsi są dowolni, jeśli chodzą na meduzę, lub spełniają na nią wymagania, to i w origin sobie dadzą radę.
Party 6 osobowe to nie wybór, aby było łatwiej, ale konieczność... dlaczego, o tym w dalszej części...

I Boss: Life Leecher
Po zabiciu kilku małych robaków i kilku Zurhidomów pojawi się on. Wielka pijawka która wysysa życie z lasu. Aby się za niego zabrać trzeba przygotować sobie plac do walki, więc wyczyśćcie takie poletko z robaków i rozwalcie ich dziury aby w trakcie walki nie wyłazili.
Co o bossie... jest silny, nawet bardzo - przeciw tankowi głównie, bo nie ma żadnych aoe. Nasz gildiowy tankus maximus Rogerro mówi, iż jeśli się go utankuje nie używając żadnego jedzenia, to i z ostatnim bossem nie będzie problemów. Analogicznie, jeśli zmiecie tanka na jedzeniu, to wówczas nie ma co startować do ostatniego. Dobra wiadomość jest taka, iż można go ominąć, więc zawszę można powalczyć z 2 i 3 bossem.
Zatem, jak bić aby zabić?
Tank - trzyma go na sobie.
Priest nr 1 leczy group healem party, Priest nr 2 leczy zwykłym healem/urgentem tanka.
Mag dpsuje czym może, jednak co jakiś czas pojawiają się robaki, które jeśli dojdą do któregoś z graczy - zabijają. Zadaniem maga jest maksymalnie szybko ściągać te robaki thunderstormem. Jeśli weźmiemy 2 magów, będzie łatwiej, ale i jeden sobie poradzi.
Reszta dpsów bije bossa. Co jakiś czas pojawia się również klon bossa, więc gdy to nastąpi, przerzucają się na niego, aby maksymalnie szybko ubić.
I to w zasadzie wszystko. Aha... nie jednak nie... boss rzuca też w czasie walki feara, jednak kiedy zacznie go castować - można go przerwać. Czym, to już chyba wiecie sami...

Droga do kolejnego bossa... można iść normalnie, albo "na lenia" omijając 3/4 albo i Rwięcej silnych mobków. Polecam pokombinować, znacznie skróci to czas podróży, a ja tego opisać nie zdołam
Jeśli idziecie normalnie - uwaga na drzewa "Holy Tree" - leczą się, i wysysają manę, więc bić jak najszybciej i przerywać leczenie.

II Boss: Razor Lurker
Ciekawy, jeden z fajniejszych bossów w grze. Wymaga zgrania, a nie dobrych itemów. Na niego może i iść niezbyt mocne pt, a to za sprawą tego, iż nie walczycie swoimi postaciami, ale postaciami w które zostaniecie przemienieni. Wymagania to po prostu 10-12k hp.

Walka z nim składa się z 2 etapów:
1. Obrona kamiennych golemów przed skorpionami - ile ich uratujecie, tyle będzie przemian.
2. Walka z samym bossem.

Ad.1. Trochę w głębi areny, a następnie na górce znajdziecie NPCa, po rozmowie z nią przywoła ona kamienne golemy, które zostaną zaaatakowane przez skorpiony. Waszym zadaniem jest obronić je wszystkie lub większość. Polecam podzielić się na 2 grupy o podobnej sile. Jedna pobiegnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara zabijając skorpiony, a druga w przeciwnym. Gdy zabijecie wszystkie skorpiony spotkacie się po drugiej stronie od miejsca staru i rozpocznie się etap drugi.

Ad.2. Na początek, abyście wiedzieli o czym ja w ogóle mówię, polecam obejrzenie chociaż połowy tego filmika: http://www.youtube.com/watch?v=vKRILC7bgbY

Więc tak, druga tura zaczyna się od zmiany naszych postaci w mieszkańców Origin. Nasze party będzie wyglądać następująco, bez względu na to kto wcześniej w nim był:
- 1x tank
- 2x priest
- 2x żywiołak powietrza
- 1x żywiołak wody
Każda z tych postaci ma trzy skille, które należy używać w odpowiedniej kolejności do tego co się dzieje na ekranie. Kolejność jest naprawdę ważna. Nowe skille pojawią się na dodatkowym pasku, można dla ułatwienia sobie je ustawić na klawiaturze w Key Binding (na samym dole - "extra action bars"), można też klikać myszką - jak komu wygodnie.
Kolejna zła wiadomość: zmian będzie kilka i są losowe, więc w trakcie walki możecie być kilka razy priestem, potem tankiem, potem którymś żywiołakiem... trzeba szybko ogarnąć kto jest kto i zacząć działać bez zbędnego zastanawiania się... Najważniejsze jest pierwszych kilka sekund po zmianie.

Więc tak, co kto robi w jakiej kolejności... Aha, nie będę podawać nazw skilli, tylko kolejność ich używania i tego jak działają.. liczę skille od lewej (czyli normalnie ).
Tank - Kamienny golem - pojawia się jako pierwszy. Podbiega do bossa kilka kroków, używa skilla nr 2 (aoe), odciąga go kawałek od reszty party, obraca tyłem. Do spamowania bossa używa skilla nr 3, jak aoe znów się załaduje, znów je używa i tak w kółko. Po kilku-kilunastu sekundach będzie mógł użyć skilla nr 1 - jest to tarcza, coś w stylu enchanced armor. Następnie używa skilli jak mu cooldown pozwala.
Priesty - Enty - muszą błyskawicznie namierzyć tanka i zacząć leczyć. Zaczynają od (2) - heal, potem (3) - regenka, następnie (1) - group heal. Priest trzyma cały czas na targecie tanka. Nie trzeba innych w pt leczyć, group wystarczy. Ważne aby całe pt nie rozłaziło się jak na powyższym filmiku i pozostawało w zasięgu gh.
DPS - Żywiołaki powietrza - zaznacza bossa, i zaczyna od skilla (3) - tarcza na zmniejszenie dmg którą rzuca gdy tylko zejdzie cooldown, następnie dpsuje używając skilla nr (1), gdy żywiołak wody nabije 3 stacki wodne, żywiołak powietrza używa skilla (2) aby użyć bomby.
DPS - Żywiołak wody - błyskawicznie musi zaznaczyć tanka oraz użyć na nim skilla nr (1) - jest to tarcza, która daje znaczną odporność na ataki bossa, gdy tarcza siedzi na tanku, dpsuje używając skilla (3), gdy na bossie pojawią się dwa stacki od żywiołaka powietrza, używa bomby pod skillem nr (2). Żywiołak wodny ma sporo roboty, gdyż musi przełączać się w czasie walki pomiędzy targetami - musi jednocześnie cały czas trzymać tarczę na tanku, wbijać stacki w bossa i używać bomby.
Gdy wszyscy będą zgrani boss po kilku przemianach padnie. Jedna przemiana trwa jakoś 1minuta, wśród naszych buffów znajdziemy taki jeden odliczający do kolejnej zmiany.

III Boss: Taburen i Lorlin
Dwa bossy, które bijemy jednocześnie. Nie są trudni, wszystko polega na odpowiednio szybkiej orientacji kto ma tankować, i trzymaniu ich z dala od siebie. Gdy będą zbyt blisko - wpadają w szał i pozabijają wszystkich. Trzeba zatem podzielić party na pół... Jeśli chodzi o zasięg to są tam takie dwie latarnie - polecam mniej więcej taką właśnie odległość.
O co chodzi z tankowaniem? Otóż gdy walka wystartuje, losowa osoba z naszego party dostanie buffka (pojawi się przy minimapie tu gdzie pojawiają się debuffy). Gdy otrzyma wspomnianego buffka musi jak najszybciej uderzyć odpowiedniego bossa i przyciągnąć go do jednej z latarni (lub odciągnąć od drugiego drzewa).
Osoba z czerownym buffkiem (kwiatkiem) to osoba tankująca Lorlina (białe drzewo), osoba z zielonym listkiem, to osoba tankująca Taburena (brązowe drzewo).
Buffek daje ten dużo HP, dużo DEF i sporo agro, więc nie ma szans aby np. mag przeagrował tankującego priesta. Każdy buff trwa 1 minutę, potem około 5sek okres przejściowy gdy dwie osoby mają takiego samego buffka, a następnie kolejna minuta.
Jeśli nowa osoba, która ma tankować nie uderzy w ciągu tych 5 sekund odpowiedniego drzewa, komuś się mocno oberwie i zapewne zginie

Warto jeszcze wspomnieć iż Taburen jest silniejszym z braci oraz warto stać blisko drzew, gdyż dają dodatkowe kilku sekundowe buffki np. na atak.

IV Boss: Holy Tree Falynum
Po trzecim bossie idziemy prosto, przechodząc przez most, a następnie skręcamy w prawo omijając strażników, a tym samym wchodząc bocznym wejściem...
Rada: jak ktoś ma słabszego kompa niech zmniejszy detale, zasięg widzenia itd.. ten boss to pożeracz FPSów...

Przed walką dobrze się najeść, dotyczy to głównie tanka, mag na defa i hero pota też niech nie skąpi, bo będzie miał sporo roboty...
Walka składa się z 3 etapów:
1. Walka z bossem i małymi drzewami.
2. Walka z dużymi drzewami.
3. Dobijanie bossa.

Ad.1. Tank tankuje, jeden priest leczy group healem, drugi zwykłym healem/urgentem tanka, DPSi DPSują... Boss nie ma AOE więc najlepiej jak wszyscy stoją w kupie...
W pewnym momencie pojawią się małe drzewka w liczbie sporej, więc mag/magowie do tanka i purgatory... jeden z priestów wcześniej leczący healem może również się na GH przełączyć, bo te drzewka wcale słabe nie są... Pozostali dpsi również mogą pomóc...
Małe drzewka pojawią się 2 razy... i raczej nikt nie powinien tutaj zginąć, bo porządny dps przyda się w kolejnym etapie...
Ad.2. Nasz główny boss wycofuje się, przywoływując po kolei strażników... każdy ma jakieś tam swoje umiejętności (jeden ściąga buffy, inny ma duży def itd)... ogólnie nie są trudni, ważne tylko aby zabić je wszystkie, bo jeśli tego nie zrobimy w kolejnym etapie będziemy mieć i bossa i tych których nie zdążyliśmy zabić...
Każdy zabity strażnik to -hp Falynuma (podobnie jak u 1 bossa w OH).... Wszystkich strażników jest.. hmm... nie pamiętam, chyba 4... albo 6
A.d.3. Tutaj walczymy już tylko z Falynumem bez żadnych niespodzianek... jeśli nie zabiliśmy jakiegoś strażnika to i jego będziemy mieć na głowie...
Gdy bossowi zniknie hp, do obejrzenia krótka animacja i to wszystko.

Ogólnie ostatni boss jest najprostszym - nie wymaga żadnych strategii, czy biegania... po prostu zabijać wszystko co się pojawi i ustać na nogach.